Sorry, ale ten HejtPark był…

Sorry, ale ten HejtPark był do dupy. Jakieś 3/4 telefonów to podniecanie się Mazurkiem, na zasadzie „ojej, ale Pan orze innych”.

Żałuję, że ani jeden słuchacz nie wytknął mu niekonsekwencji. Robert Mazurek ubolewał nad poziomem Jachiry, a sam swoim nazwiskiem przez lata firmował szczujnię Karnowskich „W sieci” i ich okładki. Szydzi z nadęcia warszafki i jej klasizmu, a sam miał bekę z Mińska Mazowieckiego, tylko dlatego, że jej burmistrz odmówił wydania danych przed niedoszłymi wyborami.

I oczywiście nikt nie zwrócił uwagi, że do opozycji przypieprza się o wiele bardziej niż do pisowców. Patrz rozmowy z Bortniczukiem, a zresztą jutro sami zobaczycie, jak będzie „orał” Szumowskiego xD . I porównacie to sobie np. z ostatnim wywiadem z Kosiniakiem-Kamyszem.

I oczywiście uwielbiam to, jak nad kondycją współczesnego dziennikarstwa użalają się ludzie, którzy sami przyczynili się do jego obecnego stanu. A Mazurek i Stanowski to świetne przykłady.
Pierwszy dawniej był naprawdę kimś, pisał świetne teksty w „Życiu” z kropką, ale teraz odcina kupony jako felietonista i przeciętny warsztatowo dziennikarz radiowy (Piasecki i Zaborski są od niego o kilka klas wyżej, nawet Olejnik nie miała takich długich passusów) i nierówny felietonista (niektóre jego teksty z Plusa Minusa były chyba pisane po kilku winach), piszący czasem do rynsztokowych pisemek. I oczywiście Stanowski, który zaczął od gównoportaliku, piszący na zlecenie bukmacherki, ze swoimi przydupasami Bońkiem, Leśnym, Kołakowskim, i Czesiem 711 – którego nawet dziś musiał promować xDDD

#kanalsportowy #hejtpark #polityka #neuropa #4konserwy #polska #mazurek #rmffm #media #dziennikarstwo #weszlo #weszlofm

Powered by WPeMatico